google-site-verification=p0pKdmAVMUKp8E8XE3m7M4cvoZkmcMa4HYv_rs4DzRY

google-site-verification=p0pKdmAVMUKp8E8XE3m7M4cvoZkmcMa4HYv_rs4DzRY

piątek, 13 lipca 2018

Tak blisko, a tak daleko! Lwów

Tak blisko, a tak daleko! Lwów

Zapewne pomyśleliście, dlaczego taki tytuł?! Otóż już tłumaczę! Mieszkam w Lublinie, a więc odległość do Lwowa wynosi niewiele ponad 200 km, podobnie jak do Warszawy. Jednak w tym miesiącu, a mianowicie 7 lipca 2018 roku po raz pierwszy udało mi się tam pojechać. Byłam w 16 innych krajach. ale wyjazd na Ukrainę notorycznie odkładałam, szczerze mówiąc nie wiem dlaczego. Wielu moich znajomych zdążyło odwiedzić Lwów nawet więcej niż raz. Na zdjęciach miasto wyglądało bardzo urokliwie i ładnie. Taki też obraz Ukrainy miałam w głowie. 



Z Lublina do Lwowa dostałam się autokarem "Polonus" w cenie mniej więcej 50 zł. Autokar jechał bodajże z Warszawy. Był pełny, a znalezienie nawet jednego miejsca było niezmiernie trudne. Komfort ocenię na 5/10. Cóż, nie lubię podróżować autokarami, ale ze względu na niską cenę biletów to w dalszym ciągu jestem zmuszona. Na granicy bus stał mniej więcej 3 godziny, wręcz w bezruchu. Podobną sytuację miałam kilka lat temu jadąc do Grecji przez Serbię. 



Dworzec kolejowy i toaleta za 5 hrywien była po prostu dziurą w oddzielnej kabinie :D Z dworca odjechaliśmy naprawdę starym i niemalże zabytkowym tramwajem, z prześmiesznym kasownikiem (kto był, ten wie :) 

Serdecznie polecam hostel Compass, który znajduje się przy głównej ulicy Halytska 15.


Znalezione obrazy dla zapytania compass hostel lviv

Duża zaletą jest świetna lokalizacja w samym centrum oraz wygodne łóżka z zasłonką, która zapewnia nieco prywatności :) Rynek, jak i cała starówka znajdują się o krok od hostelu.



 Szczególnie polecam super smaczne i tanie miejsce Puzata Xata, czyli pyzata chata  przy ulicy Sichovykh Striltsiv 12. Zapłąciłam 15 i 18 zł. Nie do pomyślenia w Polsce! Tak, potwierdzam, jedzenie jest baaaaaaaardzo tanie!




A co do picia? Oczywiście alkohol, kawa i wszelkie inne napoje są równie tanie. Mi szczególnie przypadł do gustu Cydr, który przywiozłam nawet ze sobą :) W sklepie 25 hrywien, a w barze 35.



Na kawę udajcie się, np. do Coffee Manufacture. Przywita was wyśmienity zapach kawy i ładnie urządzone wnętrze. 


Na zakupy najlepiej udać się do supermarketu ARSEN przy ulicy Soborna Square 14. Jest niemalże w centrum, a cena cukierków o połowę mniejsza niż w tych kilku sklepach ze słodyczami, które znajdują się na starówce. Co przywieźć? Najlepiej dużo cukierków i chałwę :) Co prawda najlepiej, gdy jest się swoim samochodem. Nie mogłam przywieźć dużo w małej walizce.. a szkoda!


Znalezione obrazy dla zapytania arsen lviv soborna


Niestety droga powrotna nie była już aż tak przyjemna jak przyjazd do Lwowa. Najpierw przyjechaliśmy na dworzec pociągowy zamiast autobusowy, a potem trzeba było brać szybko taxówkę. Musiałam targować się z taxówkarzem, który chciał najpierw 200 hrywien, za jakieś 15 km, udało mi się zbić na 140 hrywien, bo tylko tyle nam pozostało z wielkich zakupów  do Polski :D

Firma "Agat", która rzekomo jest polskim przewoźnikiem podstawiła ukraiński autokar, a ponadto jechał on z innego miasta oraz zatrzymał się nie na dworcu tylko na przystanku przy ulicy. Na nasze szczęście jakoś się udało! Najgorzej jednak znowu było na granicy. Polska służba celna jest naprawdę wyjątkowo skrupulatna w przestrzeganiu przepisów i bezpieczeństwa. 5 godzin na granicy? Eh, niestety. Dokładne sprawdzanie każdej osoby, prześwietlanie bagażu... Czyli teoretyczne 200 km powinno być zrobione w 2 i poł h, a okazało się 9 godzinami. 


A teraz standardowe podsumowanie miasta!

Plusy:
1. Tanie jedzenie, picie i transport.
2. Polskie menu w restauracjach i możliwość dogadania się po polsku, z podstawami rosyjskiego (jak ja), ale nie koniecznie po angielsku.
3. Piękna starówka 
4. Sympatyczna atmosfera, a miasto nastawione na turystów 

Minusy:
1. Dalej od centrum miasto zaniedbane, widać duże kontrasty 
2. Jeśli ktoś mówi tylko po angielsku, może mieć problemy z dogadaniem się
3. Brak jakiekolwiek ochrony, np. na dworcu (natarczywi ludzie)


Powiem szczerze, że sama starówka przypomina Kraków lub inne polskie miasta, ma się wrażenie jakby się było w Polsce. Sam wyjazd i pobyt oceniam na dobry, w porządku, ale bez wielkiej rewelacji i zaskoczenia. Kolejne miasto, które od dawna chciałam odwiedzić i w końcu mi się to udało :) W zasadzie w ramach nagrody dla samej siebie za zdobycie tytułu magistra dzień wcześniej :)









1 komentarz:

  1. herzamanindir.com - harrah's raffle tickets
    harrah's raffle tickets harrah's raffle tickets ford fusion titanium harrah's raffle tickets harrah's raffle tickets harrah's raffle tickets harrah's 1xbet korean raffle tickets 다파벳 harrah's raffle tickets harrah  Rating: 3.9 · 도레미시디 출장샵 ‎22 바카라 votes

    OdpowiedzUsuń

Kijów w 4 dni, czyli w/na Ukraine po raz drugi

Kijów zarówno jak Bukareszt okazały się być jednymi z ciekawszych miast. Głównie dlatego, że mówi się o nich nie zawsze w samych superl...